Lipofilling to procedura, która polega na powiększaniu piersi tkanką tłuszczową pochodzącą od pacjentki. Omawiana metoda różni się od klasycznej tym, iż wykorzystywana w niej jest wspomniana tkanka tłuszczowa, a nie implanty, które stanowią ciało obce w organizmie. Tak jak każdy zabieg chirurgiczny, ma swoje wady i zalety. O jakich korzyściach można powiedzieć? Co może przemawiać za tym, aby zdecydować się na tę procedurę?
Wykorzystanie własnej tkanki tłuszczowej
Jednym z pierwszych aspektów, jaki należy omówić, jest wykorzystanie materiału autologicznego we wspomnianym zabiegu medycyny estetycznej. Umożliwia to niewielkie powiększenie piersi oraz uzyskanie naturalnego efektu. Jest to także dobra alternatywa dla klasycznych implantów, z którymi wiąże się większe ryzyko powikłań. Jednym z nich jest pojawienie się wokół implantów tkanki bliznowatej. To z kolei skutkować może deformacją piersi oraz ich stwardnieniem.
Modelowanie sylwetki
Kolejną zaletą omawianej procedury jest pobranie tkanki tłuszczowej od pacjentki z innych obszarów jej ciała. W ten sposób jednocześnie powiększa się biust i zmniejsza subtelnie obwód innych partii ciała. Najczęściej liposukcji dokonuje się w okolicy brzucha, ud albo bioder, czyli tam, gdzie przeważnie odkłada się dodatkowa tkanka tłuszczowa.
Drugim atutem jest modelowanie piersi i uzyskanie naturalnego efektu. Jeśli po jakimś czasie pacjentka uzna, że chce jeszcze dodatkowo zwiększyć rozmiar biustu, można ponownie przystąpić do tej procedury.
Utrzymywanie się efektów pozabiegowych
Przeszczepienie tkanki tłuszczowej to zabieg, który umożliwia uzyskanie trwałych efektów. Tkanka po transplantacji przyjmuje się zazwyczaj w 40-60%. W wyniku naturalnie zachodzących procesów w trakcie rekonwalescencji wchłonięciu ulega około 30-40% pozostałej tkanki tłuszczowej.
Trzeba jednak pamiętać o tym, iż istnieją pewne uwarunkowania i czynniki, od których będzie zależeć trwałość zabiegu. Pierwszym z nich jest zaawansowanie sprzętu, jaki został wykorzystany w całej procedurze. Mowa tutaj nie tylko o metodzie pobierania samego tłuszczu, ale także jego przygotowywania do przeszczepu. Wiele zależy też od samej pacjentki. Jeżeli będzie ona dbała o utrzymanie swojej wagi ciała na optymalnym, niezmiennym poziomie, nie dojdzie do redukcji tkanki w okolicy piersi.
Rekonwalescencja — ile trwa i czy jest bardzo bolesna?
Kolejną zaletą
lipofillingu biustu jest to, że rekonwalescencja po nim trwa krócej niż w przypadku zastosowania implantów. Również znacznie rzadziej pojawiają się dolegliwości bólowe. Pacjentka przez większość czasu zauważa jedynie miejscowy obrzęk, który jeszcze nie do końca umożliwia ocenę efektów.
Pacjentka w klinice pozostaje przez jedną dobę, po czym może wrócić do domu. Następnie przez 3-6 tygodni nosi miękki biustonosz bez wszytych fiszbin. Zakłada ponadto ubranie uciskowe w obszarze, z którego pobrano tkankę do transplantacji. Po omawianym zabiegu szybciej powraca się do formy i swojej codziennej aktywności.
Blizny pooperacyjne
W lipofillingu piersi po zabiegu u pacjentki nie są zauważalne duże blizny. Pozostają jedynie niewielkie ślady po wprowadzonej do tkanek kaniuli. Z jej pomocą transportowany jest tłuszcz w obszar biustu. Jeśli natomiast chodzi o wprowadzenie implantów, trzeba liczyć się z odpowiednim postępowaniem pooperacyjnym, zakładaniem opatrunków, zakładaniem i zdejmowaniem szwów. Niekiedy widoczność blizn jest duża, a to może wymagać zastosowania innych zabiegów medycyny estetycznej, w tym lasera, aby rozjaśnić występujące w ich obszarze przebarwienie.
Pozostałe korzyści wynikające z lipofillingu piersi
U pacjentek po przeprowadzonym zabiegu obserwuje się zwiększoną objętość piersi, lepsze napięcie tkanek, a także efekt odmłodzenia, który wynika z wymiany tkanki w obszarze piersi. Poprawie ulega też krążenie, skóra staje się bardziej sprężysta i jest wyczuwalnie w lepszej kondycji.
Jeśli zastanawiasz się nad lipofillingiem piersi, możesz
umówić się na wizytę w Bieńkowscy Clinic w Bydgoszczy.
