Gabinet Online
Przyjmuje w:
Sob, Ndz, Pon, Wt, Śr, Czw, Pt
1 poleceń lekarza
Wystawiam recepty i zwolnienia
Czy kobieta w ciąży bliźniaczej powinna jeść za trzech?
To jedno z tych pytań, które wciąż powracają – zarówno w gabinetach lekarskich, jak i na forach przyszłych mam. Bo o ile powszechnie wiadomo, że kobieta w ciąży „je za dwoje” (choć i to stwierdzenie od dawna jest kwestionowane), o tyle ciąża bliźniacza wciąż budzi wiele wątpliwości. Czy to oznacza konieczność podwojenia porcji obiadu, a może – jak czasem się słyszy – nawet potrojenia? Dietetycy i badacze odpowiadają: nie tak szybko.
W rzeczywistości wszystko zależy od punktu wyjścia – czyli masy ciała kobiety przed ciążą, jej stylu życia, stanu zdrowia oraz przebiegu samej ciąży. A to, co sprawdza się u jednej ciężarnej, dla drugiej może być zbyt dużym (albo zbyt małym) obciążeniem.
Rosnąca liczba ciąż mnogich zmienia medyczną codzienność
Nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie rośnie liczba porodów bliźniaczych. Przyczyn należy upatrywać m.in. w coraz powszechniejszym leczeniu niepłodności, odraczaniu macierzyństwa i wyższym wieku kobiet zachodzących w ciążę. Coraz częściej bliźniacze ciąże pojawiają się też u pacjentek z nadwagą i otyłością, a także u tych, które suplementowały kwas foliowy już przed zapłodnieniem.
To wszystko sprawia, że ciąża mnoga przestaje być medyczną ciekawostką, a staje się realnym wyzwaniem dla systemu ochrony zdrowia – i dla samej kobiety. Wiąże się bowiem z większym ryzykiem powikłań, takich jak cukrzyca ciążowa, nadciśnienie, anemia czy poród przedwczesny.
Ciąża bliźniacza a zapotrzebowanie kaloryczne – ile naprawdę trzeba jeść?
Wbrew obiegowym opiniom kobieta w ciąży bliźniaczej nie powinna jeść „za trzech”. Jej zapotrzebowanie kaloryczne rzeczywiście rośnie – ale nie wprost proporcjonalnie do liczby dzieci. Eksperci szacują, że w III trymestrze ciąży mnogiej podstawowa przemiana materii zwiększa się o około 10% w stosunku do ciąży pojedynczej.
Przekłada się to na realną potrzebę dostarczania dodatkowych 150 do 1000 kcal dziennie – zależnie od masy ciała przed ciążą i tempa przyrostu masy w jej trakcie. Kanadyjski program “Higgins Nutrition Intervention” sugeruje np. dodatkowe 1000 kcal dziennie po 20. tygodniu ciąży – co odpowiada około 500 kcal na każde dziecko.
Suplementacja i białko w ciąży mnogiej – wyższe wymagania organizmu
Zwiększona liczba rozwijających się płodów to nie tylko wyższe zapotrzebowanie energetyczne, ale też rosnące potrzeby w zakresie mikro- i makroskładników. Białko odgrywa tu szczególną rolę. Przyjmuje się, że kobieta w ciąży bliźniaczej powinna spożywać o 50 g białka dziennie więcej niż kobieta niebędąca w ciąży.
To mniej więcej porcja chudego mięsa, dwa jajka i jogurt naturalny. Trzeba jednak pamiętać, że w ciąży mnogiej częściej występują nudności, wymioty i uczucie wczesnej sytości, co może utrudniać realizację zaleceń żywieniowych w praktyce.
Kiedy więcej znaczy za dużo – ryzyko nadmiernego przyrostu masy
Choć w ciąży bliźniaczej wzrost masy ciała jest naturalny, to wciąż obowiązują pewne limity. Za nadmierne tycie może odpowiadać nie tylko większy apetyt, ale też przekonanie, że “dla dzieci trzeba więcej”. A to prowadzi do ryzyka powikłań metabolicznych – zarówno dla matki, jak i dzieci.
Eksperci podkreślają, że rekomendacje kaloryczne powinny być ustalane indywidualnie, z uwzględnieniem BMI sprzed ciąży, aktywności fizycznej, a także możliwości trawiennych i samopoczucia ciężarnej. W niektórych przypadkach – jak zaznacza dr hab. n. o zdr. Regina Wierzejska – może się okazać, że najlepszym rozwiązaniem będzie… delikatne ograniczenie kalorii.
Dieta w ciąży bliźniaczej – nie tylko więcej, ale mądrzej
Zapotrzebowanie energetyczne to jedno, ale równie ważne jest, skąd te kalorie pochodzą. Dieta kobiety w ciąży bliźniaczej powinna być maksymalnie gęsta odżywczo – bogata w żelazo, wapń, witaminę D, kwas foliowy i jod. Nie chodzi o wielkość porcji, ale o ich jakość.
To właśnie od wyborów żywieniowych zależy, czy dzieci będą rozwijać się prawidłowo, a organizm mamy nie zostanie nadmiernie obciążony. A że ciąża mnoga to wyzwanie – wiadomo. Ale to też szansa, by jeszcze uważniej wsłuchać się w potrzeby ciała.
Źródło: PAP.pl
