Uczucie duszności, kołatania, ucisku w klatce
1 odpowiedź
Uzyskaj odpowiedź i opinię
Zadaj pytanie i otrzymaj bezpłatną odpowiedź lekarza
Masz pytanie dotyczące zdrowia, choroby lub innego problemu, zostaw pytanie BEZPŁATNIE dla lekarzy na forum zdrowia
Data dodania:
Dzień dobry
Zacznę od tego, ze nigdy nie miałam większych problemów zdrowotnych. Nie leczę się przewlekłe na żadna z chorób.
Na początku czerwca tego roku miałam nagły epizod, podczas którego poczułam duszności, mocne kołatanie serca i uczucie, ze zaraz zemdleje. Sytuacja tak mnie zdenerwowała, ze nie mogłam dojść do siebie. Przez kolejne kilka nocy miałam mocne problemy z zaśnięciem – zapypialam i nagle czulam, jakby brakowało mi powietrza. To natychmiast zrywało mnie z leżenia i musiałam głęboko oddychać, żeby jakos dojść do siebie. Cierpiałam na bezsenność, bo po takich sytuacjach bałam się zamykać oczy. Pojawiło się tez uczucie „guli z gardle”, które raz się pojawiało, a raz znikało. Po kilku dniach uczucie „bezdechu” w nocy ustało. Pojawiły się jednak sytuacje w ciągu dnia – poranki spokojne, bez żadnych problemów, w drugiej połowie dnia nagle uczucie drżenia, lub bardziej „łaskotania” w klatce piersiowej, uczucia jakby rozpierania klatki ( czując dyskomfort również miedzy łopatkami). Zdarzalo się nagle osłabienie, jakby ktoś wyciągnąl mi baterie. Po jakimś czasie ten stan ustępował. Regularnie ćwiczę, podczas ćwiczeń czuje się dużo lepiej. Nie mam uczucia ciężkości, nie brakuje mi powietrza. Byłam u lekarza rodzinnego. Miałam zrobione ekg, które wskazało jedynie wysokie tętno, jednak nie na tyle wysokie, by mogło niepokoić. Miałam zrobione również badania. Cholesterol 215 i nieznacznie podwyższone żelazo. Pozostałe w normie, łącznie z tarczycą.
Lekarz stwierdził, ze są to typowe objawy nerwicowe. Dużo czytałam o nerwicy i objawy rzeczywiście pasują. Gula w gardle ustąpiła i skupiłam się na kontrolowaniu swojego stresu, nawet trochę zaczęło pomagać. Chociaż uczucie ciężkości w klatce, braku powietrza i uderzenia serca wciąż się zdarzały. Czasem rzadziej, czasem częściej.
Po wizycie u lekarza zdecydowałam się na zakup ciśnieniomierza, ze względu na to, ze nigdy tak naprawdę go nie kontrolowałam i chciałam wiedzieć czy jest w normie. Wybrałam taki, który posiada funkcje wykrywania arytmii i migotania przedsionków. Ciśnienie niemal każdego dnia idealne, choć puls z reguły 90, a czasem blizej 100. Kilka razy natomiast pojawiły się oba symbole wskazujące arytmię i migotanie. Przy takich sytuacjach odczekałam kilka minut i ponowiłam pomiar- symbole znikały. Umówiłam się na wizytę do kardiologa i właśnie na nią czekam- chciałam sprawdzić, czy rzeczywiście coś się nie dzieje.
Proszę o wskazówki, czy wymienione objawy mogą być spowodowane przez napadową arytmię i czy arytmia z kolei może być spowodowana stresem – którego nie ukrywam, sporo ostatnio w moim życiu. Najbardziej denerwuje się, gdy w sytuacji bezstresowej, nawet gdy wydaje mi się, ze jestem spokojna pojawia się uczucie duszności i wtedy zaczynam się nakręcać i myśleć co mi jest.
Dziękuje za odpowiedz