Określenie problemu zdrowotnego

Witam!

W kwietniu 2020 roku przeszłam covida. W tym czasie miałam problem z alkoholem, nadużywałam go, od lutego 2020 roku, do czerwca 2020 roku. Było tu nadużywanie i ciąg. Codziennie dostarczałam organizmowi alkohol. Na czas covida oczywiście nie spożywałam alkoholu.

Problem pojawił się w maju, kiedy to po zapaleniu papierosa pojawiły się zawroty głowy. Stwierdziłam, że to przez złą dietę. Po przebudzeniu się rano, zawroty głowy były na tyle mocne, że nie mogłam chodzić.

Po konsultacji telefonicznej, dostałam antybiotyk na zatrucie pokarmowe, który w niczym nie pomógł. Miałam okropną mgłę mózgową i nieustające zawroty głowy, ustawały tylko w samochodzie, podczas podróży. Przez kilka tygodni, czułam się na tyle źle, że jedynie sen mnie uwalniał od złego samopoczucia.

Zrobiłam sobie wszelkie badania krwi, okazało się, że jest wszystko w porządku. Po 2 tygodniach objawy ustąpiły, a ja wróciłam znowu do spożywania alkoholu.
Kilka tygodni później pojawił się ten sam problem.

Czytałam na internecie o moich problemach, czułam mgłę mózgową, jakbym była zamknięta w 4 ścianach i nic poza tym nie istniało. Nie potrafiłam pomyśleć, że kilka kilometrów dalej jest centrum miasta, jakaś ulica.

Po wskazówkach internetowych wybrałam się do psychologa oraz do psychiatry. Została stwierdzona u mnie nerwica, spowodowana i nasilana przez trudne sytuacje życiowe. Przyjmowałam lek ,,Miravil”, odstawiłam go sama z siebie po kilku miesiącach. Aktualnie przyjmuję krople ziołowe na wyciszenie. Jednak do tej pory nie czuję się jak przed wszystkimi sytuacjami. Nadal czuję mgłę mózgową, świat całkowicie inaczej dla mnie wygląda. Zamykam się tylko wyłącznie do miasta, w którym mieszkam. Nie potrafię pojechać do domu rodzinnego, bo to dla mnie jak inny świat.

Nie wiem czy problem leży na podłożu psychicznym, czy uszkodziłam sobie w jakiś sposób nadmiernym spożywaniem alkoholu mózg, czy jeszcze coś innego.