Kilkuletni ból serca
1 odpowiedź
Uzyskaj odpowiedź i opinię
Zadaj pytanie i otrzymaj bezpłatną odpowiedź lekarza
Masz pytanie dotyczące zdrowia, choroby lub innego problemu, zostaw pytanie BEZPŁATNIE dla lekarzy na forum zdrowia
Data dodania:
Witam, od około 5 lat mam bóle w klatce piersiowej. Byłem z tym faktem w przychodni kardiologicznej. Wstępnie jako rozpoznanie wpisano mi I99, inne i nieokreślone zaburzenia układu krążenia czy jeszcze wcześniej I49, inne zaburzenia rytmu serca. Jedna z lekarek określiła moje serce jako jeszcze niedostatecznie rozwinięte adekwatnie do mojego wieku. Aktualnie zbliżam się do gastroskopii by wykluczyć schorzenia uk. pokarmowego rzutujące na ten ból (ojciec ze stwierdzonym helicobacter pylori, po antybiotykoterapii) oraz mam wykonane rtg kręgosłupa (mam skrzywienia) do oceny przez lekarza. Miałem wykonane EKG ze stwierdzoną tachykardią spoczynkową koło 100/min (bez innych odhyleń) , test Holtera (lekarz zwrócił uwagę na bardzo szybkie tętno zatokowe – max 184/min przy wysiłku fizycznym – bieganiu) bez innych odhyleń, w UKG lekka niedomykalność zastawki pnia płucnego bez rzutowania na pracę serca i stan ogólny zdrowia oraz potwierdzona obecność dodatkowej struny ścięgnistej w świetle lewej komory (posiadam od urodzenia), frakcja wyrzutowa EF lewej komory 65%. W morfologii od kilku lat często wychodziły mi zbyt niskie trombocyty (118 w 2017 roku, 137 w 2021, wraz z np. upośledzeniem ich objętości – PDW 21, MPV 13,40, P-LCR 51. Lekarze nigdy nie zwracali na to większej uwagi. Inne aspekty w normie. W jonogramie w porządku. TSH, AST, ALT w normie. Glukoza, mocz w normie. Waga koło 60 kg, na chwilę obecną wiek koło 20 lat, mężczyzna (ja). Ciśnienie kiedykolwiek mierzone było dobre. W przeszłości w wieku koło 10 lat natręctwa lękowe wyleczone lekami i psychoterapią. Epizod nieokreślonych bóli głowy w młodym wieku który po pewnym czasie sam ustąpił. Matka w wieku 16 lat zmarła na nowotwór piersi (z przerzutami). Nieoficjalnie jedna ze znajomych lekarek podejrzewa u mnie neuralgię międzyżebrową (uważam że to błędna diagnoza – choć lekarzem nie jestem). Same bóle: dotyczą prawie zawsze okolicy serca, po lewej stronie. Wrażenie bólu idącego (patrząc od mojej strony) i ściskającego jak obręcz z lewej strony i rozlewającego się do środka na ciut większej powierzchni. Czasami ból kłujący, gniotący i lekko piekący. Na początku pojawienia się w ogóle tych bólów, zjawiał się on po marszu na dłuższe dystanse (choć paradoksalnie po biegach na 10km nic mi nie dolegało..). Największy szczyt w liceum, gdy ból w ciągu kilku minut pojawiał się i dochodził do takiego stopnia że chciałem rezygnować z uczestnictwa w zajęciach. Aktualnie potrafi codziennie lub co drugi dzień boleć, zazwyczaj po południu lub wieczorem bez zapowiedzi i uprzykrza życie. Bardzo rzadko pojawiają się spontaniczne kołatania serca które w ciągu minuty ustępują. Miałem jeden epizod bliski omdlenia po znacznym wysiłku i wycieńczeniu (objawy chwilowego niedotlenienia mózgu). W rodzinie brak stwierdzonych wrodzonych chorób serca, jedna babcia po bajpasach dotąd żyje. W drugiej rodzinie u starszych nadciśnienie.
Wierzę że podałem bardzo dużo potrzebnych danych i że któryś z Państwa lekarzy znajdzie czas i chęci by przyjrzeć się przypadkowi i spróbować mi w jakiś sposób pomóc – wytypować nowe ścieżki w które mógłbym się udać chcąc wyzdrowieć lub nawet postawić swoje rozeznanie.
Pozdrawiam, student ratownictwa medycznego.