Zapytaj lekarza na forum zdrowia online

Dzień dobry. 18 listopada skończyła mi się miesiączka, po której zaczęłam odczuwać pieczenie i szczypanie pochwy, umówiłam się na wizytę i przepisano mi gynazol i pimafucin, nie pomogło. Zaczęłam stosować probiotyki i objawy ustały poszłam na wizytę, żeby sprawdzić czy już wszystko dobrze, czy jestem wyleczona, Pani doktor stwierdziła, że mam małą ilość grzybicy i przepisała mi flucofast i Macmiror complex, przy czwartej globulce Macmiror objawy powróciły, poszłam kolejny raz na wizytę, podobno Macmiror mnie podrażnił diagnoza - ostre zapalenie pochwy, kolejne leki: gynalgin i gynoflor, niestety znowu nie pomogło. Co powinnam zrobić w takiej sytuacji? Jakie badania wykonać? Z góry dziękuję za udzielenie pomocy

Dzień dobry, z tyłu na szyi mam dość spory pieprzyk, a od jakiegoś czasu rośnie na nim kolejna narośl. Najpierw była biała, teraz jest jasnobrązowa. Co to może być i czy jest to duży powód do zmartwień?

Dzień dobry .Mam 27 lat 3 tygodnie temu przeszłam koronawirusa (brałam przez 3 tygodnie aspirynę ) . Od tygodnia czuję w nogach dziwnie uczucie rozpalenia ognia (raz w stopie ,raz w udzie ,w łydce) .Zrobilam USG żył wszystko w normie .. dodam też ,że od dłuższego czasu miewam bóle karku ( szczypanie ) już sama nie wiem co mam zrobić i do kogo udać się z pomocą ? Ponieważ lekarz twierdzi skoro USG jest w normnie nic mi nie jest .

Czy mając 15 lat (2006) muszę posiadać skierowanie do psychologa? Jeśli tak, to jak je uzyskać, co powiedzieć i o co może pytać lekarz w przypadku wizyty u lekarza rodzinnego?

Dzień dobry, nazywam się Kamil imam 22 lata miesiąc temu zachorowałem na COVID, już jestem zdrowy od ponad 3 tygodni. Objawy miałem takie jak utrata węchu i smaku i lekkie duszności, kaszlu nie miałem. Gdy wyszedłem z domu pierwszy raz po chorobie miałem zadyszkę, one z czasem ustały i już się nie mecze jak jestem na zewnątrz. Ale teraz - nie ważne gdzie jestem odczuwam czasem takie jakie uczucie duszności (przy dobrej saturacji zazwyczaj 97-98 a czasem nawet 99 % ). Przez to uczucie muszę brać głębokie wdechy i gdy już zacznę to mam problem z zaprzestaniem bo wydaje mi się że brakuje mi powietrza, takie uczucie jakby ten oddech nie był pełny. Ciśnienie mam zazwyczaj poniżej 120 ale nigdy nie mniej niż 110 a drugie w granicach 50-80. Jedynie co to tętno mam podwyższone gdy gdzieś idę i po powrocie zmierze to wynosi ok. 115, w ciągu dnia mam 80-95, wieczorem przed snem po wypiciu melisy spada do 65-75. Byłem u lekarza, EKG wyszło w granicy 100 i jest dobre, dostałem kontrolne skierowanie do kardiologa. Osłuchowo też w porządku. Mam zalecone łykać magenz. Boje się wychodzic z domu bo mam wrażenie że coś może się wydarzyć, np. atak paniki. Zazwyczaj gdy się czymś zajmę to nie odczuwam tych \"duszności\" gdy tylko pomyślę albo wezmę głęboki wdech to coś się uruchamia i znów pojawia się to uczucie. Jak się uspokoję z dusznosciami to wydaje mi się że dzieje coś się z sercem (przed skierowaniem do kariologa w ogóle o tym nie myślałem). Co to może być? Czy jest się czym martwić? Czy bez żadnego stresu mogę się zdenerwować podświadomie nawet nie myśląc o tym? I jeszcze jedna kwestia czy podczas mierzenia pulsu pulsoksyterem może być on zmienny? Np. 90, 91, 92, 93 i potem spada w dół, ale nie jakoś drastycznie, mam 2 aparaty i to samo pokazuje na obu. Z góry dziękuję i pozdrawiam!

Dzień dobry. Od niedawna borykam się z kłopotliwymi odgłosami z podbrzusza, które pojawiają się od ok. 1 do 2 godzin po jedzeniu. Przed pojawieniem się bulgotania przez kilka dni czułam dyskomfort w podbrzuszu i ból mięśni. Dyskomfort zniknął Nigdy wcześniej nie miałam takiego problemu, pojawił się nagle i stale się ciągnie (już prawie miesiąc). Oprócz tego pojawiają się zaparcia oraz biegunki w różnych odstępach, jest to bardzo męczące. Czasami czuje dyskomfort w podbrzuszu, którego następstwem są gazy. Najgorzej jest rano po pierwszym posiłku, zwykle jadam na śniadanie pieczywo. Później objawy też się pojawiają, ale w trochę mniejszym nasileniu. Ta przypadłość utrudnia mi życie. Byłabym wdzięczna za jakąś podpowiedz.

Witam.jestem po zabiegu artroskopii w szpitalu dostałam zastrzyk heparyny i na drugi dzień pojawił mi się olbrzymi krwiak wielkości pięści.Po drugim zastrzyku to samo.Odstawiłam heparynę skontaktowałam się z lekarzem i także zalecił odstawienie.Od tygodnia siniak nie schodzi powiększa się .Boli jak długo leże w nocy na tym boku.Czy powinnam udać się do lekarza czy cierpliwie czekać ?Dodam ze wcześniej kilkakrotnie brałam zastrzyki z heparyny nigdy nic się nie działo .

Witam jestem w 6 tygodniu ciazy I od 3 dni mam ciemne brozowe plamienie które hest czasami bardziej obfite przy tym bol brzucha . Byłam u lekarza który nie powiedział mi nic konkretnego ani nie dał znanych leków. Trochę się uspokoiłam jak widziałam bijace serce ale dowiedziałam się że fo mogą być objawy nadchodzącego poronienia . Bardzo proszę o poradę

Witam.Szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.Mam 27 lat.Otóż pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej.Kiedy byłam dzieckiem,w domu codziennie był spożywany alkohol przez rodziców oraz bójki.Po wielu latach stresu, pojawiły się u mnie stany lękowe tj.kolatanie serca,uczucie duszenia poprzez niestniejącą gule w gardle-myslalam że umieram.Bylam u psychiatry,miałam wtedy 17 lat.Brałam lekarstwa i lęki zniknęły.Przestalam chodzić na wizyty,leków również nie zażywam.Jednak nie potrafię żyć na luzie.Gdy idą sąsiedzi to ja się chowam w domu i czekam aż wyjdą z klatki schodowej.Pukanie do drzwi, wywołuje u mnie stres,mimo że wiem że to sąsiadka puka bo miała wpaść z ciastem.Gdy byłam mała,moja mama zawsze kazała być cicho gdy ktoś pukał, ponieważ była pijana a do drzwi często pukała opieka społeczna, policja itd.Pewnie stąd ten lęk.W towarzystwie ciotek czy kuzynów mojego męża,zawsze milczę ponieważ jestem zamulona,zawstydzona i umiem słuchać lecz nie umiem pociągnąć rozmowy.Czestuje się ciastem gdy nikt akurat nie patrzy, ponieważ każde spojrzenie na mnie, wywołuje dyskomfort i zawsze mi coś spada.Unikam spotkań w takich gronach ludzi.Wstydzę się (?) lub lękam przejść przez pasy gdy nie ma sygnalizacjii świetlnej, kręcę się zawsze obok i udaje że czekam za kimś a gdy aut nie widać na horyzoncie-wtedy przebiegam na drugą stronę.Wstydze się jeść publicznie,a gdy przechodzi obok mnie człowiek to patrzę pod nogi ponieważ nie potrafię spojrzeć w oczy, krępuje mnie to.Nie wiem już sama czy jestem bardzo nie śmiała czy to już podchodzi pod jakąś lekką fobię społeczną?Czy ja powinnam ponownie pójść do lekarza psychiatry i podjąć leczenie?Dodam że panicznie boję się umówić nawet do lekarza przez telefon i wszystko załatwiam emailowo gdy istnieje taka opcja.Dostaje arytmii serca gdy mam nawet złożyć życzenia ciotce przez telefon, czuję wtedy ogromny wstyd i uczucie jakby serce się zatrzymywało i biło z całej siły.Nie wiem co robić by zacząć żyć normalnie, zacząć rozmawiać bez spięcia przy stole i przestać się wszystkiego wstydzić, choć tak naprawdę sama nie wiem czy to wstyd czy strach.Prosze o małą wskazówkę czy powinnam podjąć leczenie?

Dzień dobry, robiłam przeciwciała na covid wynik wyszedł 119.19 BAU. Jestem po 7 miesiącach od szczepienia. Czy to oznacza ze są to jeszcze przeciwciała ze szczepionki czy przeszłam covid np 3 miesiące temu?