Świąd odbytu

Dzień dobry, chciałbym uzyskać porady co mam zrobić. Mam problem już długi czas trwa to z 7 lat. Chodzę od lekarza do lekarza wykonuje badania wszystko na granicy normy. Wykonałem kolonoskopię gastroskopię i wszystko ok. Rezonans magnetyczny od klatki piersiowej do pasa i wszystko w porządku. Badania na pasożyty z krwi i kału. Miałem lamblie, ale teraz już jest wyeliminowana. Wykonałem badania z krwi wyniki wątrobowe podwyższone Asat i Alat. Problem nie znika. Męczę się ze swiądem odbytu w nocy. Kiedy śpię nawet nie wiem kiedy drapie się w nocy. Rano wstaje nieprzytomny jestem zmęczony, nie mam na nic siły. Nie mam siły chodzić do pracy, zajmować się rodziną. Nie wiem już gdzie iść, gdzie uzyskać pomocy. Byłem u psychiatry, dostawałem leki, po nich było jeszcze gorzej. Byłem u alergologa dostałem leki przeciwalergiczne żadnej zmiany. Robiłem badanie cukru jest na granicy normy. Chciałem zmienić życie biegałem zdrowo się odżywiałem i nic dalej to nie pomaga. Mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej. Nie mam już siły. Proszę o poradę. Może ktoś się zmagał z taką przypadłością, może wie jak sobie z tym poradzić. Pozdrawiam