Obfita miesiączka

Dzień dobry, mój okres rozpoczął się już ponad tydzień temu, w poniedziałek i trwa do chwili obecnej, czyli już prawie dwa tygodnie. Bardzo się denerwuję. Miesiączkuję od prawie dwóch lat i nigdy wcześniej nie miałam tak długiego. Co więcej, wciąż mam nieregularny cykl. Słyszałam, że to normalne, bo uregularnia się on w ciągu 2-3 lat, ale mimo wszystko się niepokoję. Przed tym jak go dostałam, nie krwawiłam ponad dwa miesiące. Wszystko zapowiadało się tak jak było zwykle, to znaczy myślałam, że na spokojnie mi przejdzie, ale stało się inaczej. Gdy już myślałam że dobiegł końca, bo cały jeden dzień nie krwawiłam, znów się pojawił i z każdym dniem staje się coraz bardziej obfity. Dzisiaj obudziłam się z ogromną ilością skrzepów na wkładce i dotąd jak to piszę, krwawienie nie ustaje. Jest mi bardzo źle, mam okropne zawroty głowy i boli mnie brzuch. Wciąż czuję, że tracę krew. Z tego co pamiętam, nigdy wcześniej nie miałam aż tak obfitej miesiączki.
Powinnam czekać, aż się skończy, czy udać się do ginekologa? Naprawdę nie wiem, co robić. Jak do tej pory mój najdłuższy okres trwał bodajże 9 dni, i nie mogę się uspokoić. Martwię się, że dzieje się ze mną coś złego, chociaż wiem, że przedłużające się miesiączki to u osób w moim wieku raczej normalna sprawa. Nigdy jednak nie słyszałam od nikogo znajomego, by jego miesiączka trwała aż tak długo, no i niepokoi mnie fakt, że krwawienie zamiast ustawać, staje się coraz bardziej obfite i nie ustępuje…
Nigdy wcześniej nie byłam u ginekologa. Mam 13 lat.