Przewlekła pokrzywka spontaniczna nie daje normalnie żyć
1 odpowiedź
Uzyskaj odpowiedź i opinię
Zadaj pytanie i otrzymaj bezpłatną odpowiedź lekarza
Masz pytanie dotyczące zdrowia, choroby lub innego problemu, zostaw pytanie BEZPŁATNIE dla lekarzy na forum zdrowia
Data dodania:
Witam. Jestem mężczyzną, lat 28 i od około 6 lat dokucza mi przewlekła pokrzywka spontaniczna.
Próbowałem się ratować u wielu lekarzy, wszędzie przebiegało to tak samo – mocne leki antyhistaminowe, diety eliminacyjne, u niektórych lekarzy jakieś sterydy, które dały chwilowy efekt tylko podczas ich brania. Później lekarze rozkładali ręce, odsyłali gdzie indziej, podejrzewali pokrzywkę połączoną z jakimiś zmianami reumatoidalnymi a finalnie wszystkie badania wyszły super poza podwyższonym CRP (35-50 od kilku lat).
Być może stres jest czynnikiem, który tą pokrzywkę utrzymuje ale stresu się nie pozbędę jeśli mam takie problemy z codziennymi guzami i nie mam jak normalnie pracować.
Te guzy są wszędzie, stopy, dłonie, głowa (guzy), w łokciach, palce spuchnięte, usta, policzki, oczy (wylewy krwi do oczu bo gdzieś tam coś wyskakuje).
Jak się nadmiernie spocę przy pracy fizycznej (wystarczy godzina dobrego wysiłku) to następnego dnia lub 2 dni po takim spoceniu tych guzów jest jeszcze więcej.
Nie mam już siły bo to przeszkadza we wszystkim i nie wiem co mam robić skoro lekarze odsyłają tylko ciągle albo znowu przepisują te same leki, które nic nie dają.
Naczytałem się w internecie o zastrzykach Xolair (substancja – Omalizumabum) ale jeśli żaden lekarz przez tyle lat nawet o tym wspomniał to przypuszczam, że w polsce nie jest to używane.
2 lata temu leżałem w szpitalu po mikroudarze (TIA), który został prawdopodobnie wywołany tym, że jakiś guz źle uciążał na żyłę, po tygodniowym pobycie w szpitalu, wielu badaniach zostałem wypisany i nikt nie wiedział czemu. Prosiłem o zaradzenie czegoś na te guzy (podczas pobytu miałem akurat guza przy oku co wyglądało jakbym dostał porządnie w twarz), niestety dostałem jedynie skierowanie do dermatologa, po kilku miesiącach oczekiwania na wizycie u dermatologa zostałem odesłany gdzie indziej.
Proszę o pomoc, jakiekolwiek rady, które mogą pomóc normalnie żyć bo ten codzienny ból i brak środków na życie jest nie do zniesienia.