Poważne problemy z układem pokarmowym
Uzyskaj odpowiedź i opinię
Zadaj pytanie i otrzymaj bezpłatną odpowiedź lekarza
Masz pytanie dotyczące zdrowia, choroby lub innego problemu, zostaw pytanie BEZPŁATNIE dla lekarzy na forum zdrowia
Data dodania:
Witam, na wstępie zaznaczę, ze od najmłodszych lat miałem problem z układem pokarmowym. Składało sie na to wiele czynników – zla dieta, stres, brak ruchu i ogólnie złe nawyki żywieniowe. Dwukrotnie wtedy nawet musialem byc transportowany do szpitala gdzie leżałem pod kroplówka. Problemy pojawialy sie raz na jakis czas, ale dalo sie je zniesc. Sytuacja znacznie pogorszyla sie w maju 2018 gdzie poza zlym stylem zycia, powaznie zatrulem sie ( najprawdopodobniej ) patulina z zepsutych winogron ( przy okazji mozliwe takze, ze spozylem niezbyt swieza wedline ). W tamtym czasie nie moglem sie wyproznic przez dlugi czas, byc moze nawet powyzej tygodnia albo i dluzej. Mialem problemy ze zjedzeniem czegokolwiek, nie moglem spac, mialem drgawki i goraczke. Po jakimś czasie pod moja lewa pacha doslownie eksplodowal wezel chlonny do takich rozmiarow, ze zanim owrzodzenie nie peklo, nie moglem podniesc reki. Co jakis czas zbieralo mi sie na wymioty, pojawialy sie odruchy wymiotne, lecz nigdy nie zwymiotowalem. Po dluzszym czasie sytuacja ulegla wzglednej poprawie, lecz od tamtego czasu cokolwiek tylko zjem albo nawet wypije, powoduje u mnie odbijanie sie. Czasem jest to lekkie, kiedy indziej musze sie az zapierac w sobie zeby te gazy wypuscic co jest dosc mocno slyszalne i uporczywe. Wszystko to jakos musialem znosic, lecz ostatnimi czasy sytuacja pogorszyla sie jeszcze bardziej. Najwiekszy problem jest w tym, ze czesto okolo 2-3 w nocy nagle budze sie z lozka z silnym parciem na stolec i wrazeniem ze zaraz moge zemdlec oraz nudnosciami. Gdy zasiadam na toalecie chwile trwa zanim oddam stolec, wowczas czesto zaczynam miec drgawki i bardzo sie poce. Samo to uczucie jest bardzo nieprzyjemne a przy okazji przypominaja mi sie czasy gdy cierpialem z powodu tego zatrucia pokarmowego, gdzie tak naprawde ledwo uszedlem z zyciem. Oddzialowuje to bardzo zle na moja psychike, za kazdym razem gdy klade sie spac mysle, ze za godzine czy dwie moge wstac i miec znowu te same problemy w srodku nocy. W ostatnim miesiacu kilkukrotnie mialem takze ataki zgagi oraz silna niestrawnosc spowodowana zjedzeniem podgrzanej salatki z duza iloscia majonezu.
Staram sobie z tym jakos radzic dzieki roznym preparatom. Stosuje m.in Sylicynar, Iberogast, Lucopodium Clavatum 9, rozne probiotyki, Moringa Oleifera. Z rzeczy ziolowych tradycyjnie rumianek, mieta pieprzowa, krwawnik. Mam tez w zanadrzu kminek, koper wloski i babke lancetowata. Pomagaja one czesto w odbiciu gazow, ale jednak problem caly czas sie poglebia.
Dodatkowym problemem jest podraznienie odbytu, do ktorego doszlo poprzez zbyt mocne podcieranie sie oraz hemoroidy, ktore zadaja jeszcze wiekszy bol podczas wyprozniania sie. Nie jest to tak bolesne jak kiedys, z racji na stosowanie papieru nawilzanego oraz masci hemoroidalnych + np ruszczyk, ale co jakis czas na papierze pojawia sie krew.
Jest ktos tutaj kto zmagal sie / zmaga z podobnymi przypadlosciami? Czy oprocz wiekszej ilosci ruchu, jedzenia mniej a czesciej mozna cos na to poradzic? Jaka diete stosowac – bogata w blonnnik, czy go ograniczac?
Z rodziny moja babcia zmarla na raka jelita grubego, podobnie z tego co pamietam dwojka rodzenstwa mojego dziadka a moj ojciec od lat zmaga sie z problemamy gastrycznymi ( dodatkowo posiada zoltaczke ). Z gory dziekuje za jakakolwiek pomoc. Przez te ostatnie wydarzenia zaczalem miec wszystkiego juz dosc i w glowie pojawia sie dziwne mysli.