Recepta bez kodu „DZ” lub „S”? Farmaceuta dopisze go w aptece
Zgodnie z projektem opublikowanym na stronie Rządowego Centrum Legislacji, pracownik apteki będzie mógł poprawić receptę, jeśli lekarz nie wpisał kodu uprawnienia do bezpłatnego leku – „DZ” dla dzieci i „S” dla seniorów. Do tej pory taki błąd oznaczał dla pacjenta konieczność powrotu do gabinetu, teraz wystarczy informacja o wieku zawarta na recepcie.
Zmiana ma zlikwidować niepotrzebne obciążenie systemu i skrócić drogę pacjenta do leku. Przede wszystkim – ma też ograniczyć liczbę sytuacji, w których pacjent, mimo spełniania kryteriów, odchodził z apteki bez realizacji recepty lub płacił więcej niż powinien.
Dla kogo darmowe leki i co musi się znaleźć na recepcie?
Bezpłatne leki przysługują dzieciom i młodzieży do 18. roku życia oraz seniorom od 65. roku życia – pod warunkiem, że lek znajduje się w wykazie Ministerstwa Zdrowia, a pacjent ma rozpoznane odpowiednie schorzenie. To warunek niezmienny. Zmiana dotyczy wyłącznie uproszczenia formalności – czyli wpisania kodu.
Jeśli więc pacjent spełnia kryterium wiekowe, a kod nie został przez lekarza dodany, farmaceuta będzie mógł samodzielnie go dopisać, bez konieczności kontaktu z placówką medyczną. Zmiana wydaje się prosta, ale może znacząco poprawić komfort pacjentów – zwłaszcza starszych osób, które często mają ograniczoną mobilność.
Kto będzie mógł poprawiać recepty i na jakich zasadach?
Uprawnienia do uzupełnienia recepty otrzymają zarówno farmaceuci, jak i technicy farmaceutyczni. Warunkiem będzie czytelna informacja na recepcie o dacie urodzenia pacjenta – to na tej podstawie osoba wydająca lek będzie mogła zweryfikować prawo do darmowego produktu i dopisać odpowiedni kod.
Wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, Marian Witowski, podkreślił, że środowisko farmaceutyczne dąży do tego, by osoby realizujące receptę nie były zobowiązane do oceniania wskazań refundacyjnych. Innymi słowy – farmaceuta nie będzie analizował, czy pacjent rzeczywiście spełnia kryteria schorzenia przewidzianego w wykazie dla danego leku. Pozostanie przy ocenie wieku.
Zmiany w receptach a bezpieczeństwo – czy to dobry kierunek?
Zmiana może budzić pytania o bezpieczeństwo i dokładność, ale w praktyce ma na celu uproszczenie procedur bez rezygnowania z kontroli. Farmaceuta nie będzie miał uprawnień do modyfikacji recepty w innych aspektach – nie zmieni dawki, ilości leku czy rozpoznania. Dopisanie kodu „DZ” lub „S” to techniczna korekta, oparta na prostym kryterium – wieku pacjenta.
Dzięki temu osoby starsze nie będą już musiały prosić o pomoc bliskich w załatwieniu korekty lub narażać się na opóźnienia w leczeniu. W praktyce – to mała zmiana, ale o dużym wpływie na wygodę życia codziennego.
Co dalej z projektem i kiedy wejdzie w życie?
Na razie to dopiero projekt rozporządzenia – został przekazany do konsultacji publicznych. To oznacza, że zanim nowe przepisy wejdą w życie, mogą zostać jeszcze zmodyfikowane. Jednak kierunek działań resortu zdrowia jest jasny: uprościć system i zwiększyć dostępność leków dla tych, którzy już dziś mają do nich prawo – tylko z powodu błędu formalnego nie mogli z niego skorzystać.
Zmiana może okazać się szczególnie istotna w małych miejscowościach, gdzie dostęp do lekarza rodzinnego bywa utrudniony, a każda dodatkowa wizyta oznacza kilometry do pokonania i godziny oczekiwania. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, wystarczy jedna wizyta – i jedna wizyta w aptece.
Źródło: pap.pl